Kalki przytłumione poprzez natryśnięcie mocno
rozcieńczonego koloru kamuflażu. Starałem się również trochę
zróżnicować powierzchnię jaśniejszymi i ciemniejszymi odcieniami farb
użytych wcześniej jako kolory bazowe. Zrobiłem jakieś delikatne mazy
imitujące zabrudzenia, chciałbym jeszcze trochę bardziej go ubrudzić ale
boje się zepsuć to co jest.
Zagrałem sobie również w bierki...
Zestawowa wnęka przedniego podwozia świeciła pustką, trochę to zmieniłem dodając kilka pręcików i drucików.
Oprócz pomalowania uzbrojenia pozostało mi
jeszcze dorobić drabinkę załogi, fotele wyrzucane no i zmontować to wszystko w
jedną kupę... czyli w zasadzie mam już z górki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz