Pomalutku, pomalutku, ale jestem już raczej bliżej końca niż początku z budową tego modelu. Po doklejeniu stateczników poziomych (w sumie 3 razy je przemalowywałem...) i podwozia, Tornado coraz bardziej przypomina miniaturę samolotu wzorcowego.
Zostało mi jeszcze dopieszczenie detali na pokrywach podwozia, drobne podmalunki na kadłubie i skrzydłach, wykończenie podwieszanych zbiorników no i trochę zabawy z taśmami RBF (remove before flight), które mam nadzieję, że ożywią trochę bardziej tę szarawą sylwetkę.
Na zdjęciu widać model ustawiony na podstawce z firmy SteelScorpion. Firma ta ma spory wybór podstawek i innych akcesoriów w różnych skalach ale mnie najbardziej zainteresowały te w 1/144. Taka płytka kosztuje stosunkowo niewiele (14 PLN) a dzięki nierównej powierzchni całkiem realnie odwzorowuję nadrukowaną nawierzchnię. Po wkomponowaniu jej w ramkę, finalny efekt powinien być bardzo interesujący.
Już przy poprzednim Tornado próbowałem wykonać przewody na głównym podwoziu, ale dopiero tu udało mi się je jakoś umiejscowić. Nie są jeszcze takie jakbym chciał ale lepiej ciężko mi było je zamontować - za grube paluchy mam :-D Przewodziki zrobiłem z polistyrenowych pręcików rozciągniętych nad płomieniem świecy.
Truly unique and beautiful build, looks just as sleek as the real thing.
OdpowiedzUsuńExcellant work on the custom decals.
Ian
Thank you Ian!
OdpowiedzUsuńSuch a lovely bird! I remember having a poster of this aircraft on my bedroom wall as a kid. Sadly it got ripped when I took it down for a poster of a scantly clad lady instead. :( Love the build of this one. :)
Dazz
Thank you Dazz! Girls, girls, ... ;-)
OdpowiedzUsuń