niedziela, 21 października 2012

Messerschmitt Bf 109 F2 - odcinek IV i ostatni (chyba)

No i model właściwie skończony. Mam jeszcze pewien pomysł na podstawkę ale tę postaram wykonać w wolnej chwili.
Podsumowując, cieszę się że skończyłem ten model, że go skończyłem stosunkowo szybko jak na mnie, że pomalowałem go przy pomocy aerografu no i że mi się nawet trochę podoba.
Na koniec prac spotkała mnie przykra niespodzianka. Po położeniu ostatniej warstwy lakieru bezbarwnego, matowego kalkomanie zaczęły się świecić. Niby wszystko robiłem zgodnie z zasadami sztuki, sido po kalki, sido na kalki a tu taki zonk...
Zresztą niweażne, teraz zapraszam do galerii końcowej.
 Kilka zdjęć z "akcesoriami".
Dziękuję za uwagę i do zobaczenia przy następnym modelu!

wtorek, 16 października 2012

Messerschmitt Bf 109 F2 - III

To już chyba ostatnia relacja z budowy tego modeliku. Jak widać kalki zostały położone, lekkie okopcenia zrobione, niewielkie obicia i odpryski również. Te ostatnie wymalowałem przy pomocy cieniutkiego pędzelka i farby koloru srebrnego.  
Trzy pierwsze z poniższych zdjęć ukazują sposób w jaki namalowałem godło na osłonie silnika.
Teraz pozostało już tylko położyć na całość bezbarwny lakier matowy, dorobić antenkę i może jakąś podstawkę. Męczy mnie jeszcze wygląd kół a dokładniej brak felg na nich, przez co są takie "płaskie", ale może coś wymyślę (z Waszą Pomocą :-)).





niedziela, 7 października 2012

Spitfire LF Mk.IXE - E-Day 2012

Dzięki ogłoszeniu na forum stałem się posiadaczem pięknego modelu, pięknego samolotu jakim jest Supermarine Spitfire. Zestaw ten to nowość czeskiego producenta, Eduarda, wydana w specjalnej edycji. Zestaw był dawany każdemu kto zakupił bilet na eday 2012, czyli festiwal, zawody i targi modelarstwa w jednym, które odbyły się w dniach 28 i 29 września tego roku w Pradze.
Model przedstawia samolot w barwach czechosłowackiego lotnictwa w jakich to latał po zakończeniu II wojny światowej po powrocie do Czechosłowacji (tu się człowiek zaczyna zastanawiać czemu nasze Spitfire'y, Mustangi i inny sprzęt pozostał na obczyźnie - ale gdy w życie zaczyna wchodzić polityka to wszelka logika zanika).
Sam model zaskakuje precyzją detali jak na tę skalę ale i brakiem wyposażenia kabiny! Niby przez oszklenie kabiny i tak dużo nie widać ale jednak ta pustka kłuje... Czyżby Panu Eduardowi już się nie chciało rzeźbić form? Poniekąd tak, i dlatego wpadł na pomysł aby sobie dorobić wydając wnętrze w formie blaszek fototrawionych. Blaszki te jeszcze nie są w sprzedaży ale pewnie niedługo się to zmieni. Więcej informacji jak i relacje z budowy tego modelu można znaleźć na stronie modelweb. Ja zapraszam do zapoznania się z pełnym in-boxem "mojego" Spita'a tu findmodelkit a poniżej zamieszczam kilka zdjęć dających z grubsza wyrobić sobie opinię o tym zestawie.