Nie, nie, nie zaprzestałem prowadzenia aktualizacji z budowy mojego Tornado. Po prostu czasu było mniej i postęp w pracy nad różnymi pierdołami nie był taki jak planowałem. Aby Wam to wynagrodzić to będzie chyba najdłuższa relacja z mych zmagań.
Zacznę może od tego, iż po wklejeniu podwozia okazało się iż kadłub ma dziwny kąt względem podłoża. Przyczyna tego była prosta, kadłub z Dragona, podwozie z Revella, i wyszło jak wyszło. Na szczęście, wystarczyły dwa cięcia skalpelem i amortyzator stał się o 2 mm krótszy.